Forum Wydziału Fizyki Technicznej PP Forum Wydziału Fizyki Technicznej PP
Nieoficjalne forum WFT PP rocznika 2005
Forum Wydziału Fizyki Technicznej PP
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

NOWA porcja dowcipow (UWAGA NA WULGARYZMY ;-))

 
Odpowiedz do tematu    Forum Forum Wydziału Fizyki Technicznej PP Strona Główna -> HUMOR
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MilJack
Administrator



Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szamotuły

PostWysłany: Wto 0:11, 09 Sty 2007    Temat postu: NOWA porcja dowcipow (UWAGA NA WULGARYZMY ;-))

Przychodzi dziewczyna do sklepu:
-poprosze ogórka
na co sprzedawca:
-pokroić pani tego ogórka?
-a co ja mam cipe na żetony?

-----------------------


Nauczycielka pierwszej klasy, miała kłopoty z jednym z uczniów.
-Jasiu, o co ci chodzi?
-Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
Nauczycielka zabrała Jasia do gabinetu dyrektora, wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Dyrektor postanowił zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na pytania to będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor pyta:
-Ile jest 3 x 3?
-9.
-Ile jest 6 x 6?
-36.
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor.
-Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
Nauczycielka spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań? Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się.
-Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
-Nogi.
-Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?
-Kieszenie.
-Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?
-Kokos
-Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyrektora otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział.
-Guma do żucia.
-Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać... Jasiu:
-Podaje dłoń.
-Teraz zadam kilka pyta z serii "Kim jestem?".
-OK - powiedział Jasiu
-Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
-Namiot
-Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Dróżba zawsze ma mnie pierwszą.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
-Obrączka ślubna
-Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
-Nos
-Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
-Strzała
Dyrektor odetchnął z ulgą i mówi:
-Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!
----------------------------------------------------

Blondynka kupiła Porsche. Już na pierwszej przejażdżce zajechała drogę wielkiej ciężarówie. Pisk opon... dym spod kół i naczepa w rowie... Porszak zdążył szczęśliwie wyhamować. Z kabinki Scanii wygramolił się mocno zdenerwowany szofer, wyciągnął z kieszeni kawałek kredy i narysował kółko na asfalcie. Następnie wyciągnął blondynkę, postawił w tym kółku i krzyczy:
-Stój tu pokrako i nie ruszaj się stąd!
Blondunka stanęła posłusznie, a facet zabrał się za demolkę Porszaka. Wyrwał drzwi, przednie fotele wyrzucił do rowu, ogląda się za siebie, blondzia nic, stoi i sie uśmiecha. Następnie spruł dokładnie tapicerkę, podziurawił opony, ogląda się za siebie, blondzia hihocze.
-Zaraz cię jeszcze bardziej rozbawię...
Facet poleciał po kanister, oblał Porsche i podpalił. Wraca do blondynki, a ta wciąż stoi, tylko buźka jej się śmieje.
-No i co w tym takiego śmiesznego?
-Hihi...a bo jak pan nie patrzył, to ja wyskakiwałam z tego kółka.


-----------------------------------------------------

Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodza do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie dlonia o sciane i mowi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybys mi tak zrobila laseczke...
- Tutaj? jestes nienormalny.
- Noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie...
- Nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucic smieci, albo jakis sasiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktos bedzie wychodzil...
- No dawaj nie badz taka...
- Powiedzialam ci ze nie i koniec!
- No wez, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia.
-nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi:
- Tata mowi ze juz wyrzucilismy smieci i masz mu zrobic tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mowi, ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego domofonu bo jest kurwa 3 rano....

---------------------------------------------

Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić. Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej! Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
-Jasne! Co mam robić?
-Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieść nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
-Trzymaj pan ją!
A facet krzyknął do taksówkarza:
- To nie jest moja żona!
-Wiem, ku**a, to moja! Teraz idę po pańską!



---------------------------------------------


Rozmowa dwóch Bułgarów:
-Wiesz stary, jakie w Polsce to mają życie... Rano wstajesz, śniadanie - seks, później kąpiel, drugie śniadanie - znowu numer, do obiadu jeszcze parę razy, po obiedzie znowu seks i tak już do samej nocy...
-A skąd Ty to wiesz? Byłeś kiedyś w Polsce?
-Ja nie, ale moja siostra była.

---------------------------------------------

Idzie ksiądz polną drogą, przechodzi obok skromnego gospodarstwa. Patrzy, a tam chłop coś z desek kleci.
Ksiądz zagaduje:
- Pochwalony drogi parafianinie, nad czymże tak ciężko pracujesz???
- A kurwa, kibel nowy stawiam, bo się stary rozjebał.
- O, mój drogi! A nie mógłbyś tego tak trochę owinąć w bawełnę?
- Co mam owijać w bawełnę??? Dechami opierdolę naokoło i chuj!!!


---------------------------------------------


Jasiu dostał od ojca kolejkę i sobie ją uruchomił. Ojciec w tym czasie ogląda TV i słyszy z pokoju Jasia:
- Wsiadać! Kurwa! Wsiadać!
- Wysiadać! Kurwa! Wysiadać!
Wpada zdenerwowany ojciec do pokoju i mówi:
- Jeśli przez najbliższą godzinę usłyszę choć jedno brzydkie słowo to zabiorę Ci kolejkę!
Ojciec wraca do pokoju i dalej ogląda TV. Mija pół godziny i nic nie słychać z pokoju Jasia. Mija godzina i nic. Mija godzina i minuta i z pokoju Jasia słychać:
- Wsiadać! Kurwa! Wsiadać! Przez tego skurwysyna mamy godzinę opóźnienia...

---------------------------------------------


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
crazywolf1
Gość






PostWysłany: Czw 21:25, 25 Sty 2007    Temat postu:

>> > Wchodzi kobieta do windy, a za nia wpada facet w kominiarce.
>> > Przystawia jej nóż do szyi i woła:
>> > - loda, zrób mi loda
>> > Kobieta, przerażona, klęka i robi ...
>> > Po czym facet ściąga kominiarkę, a to jej mąż ...
>> > - i co kurwa , dało się !!!! ....
Powrót do góry
Autor Wiadomość
crazywolf1
Gość






PostWysłany: Czw 21:34, 25 Sty 2007    Temat postu:

Przychodzi facet do burdelu i odrazu woła że chcę kobiete w ciąży.
Dziewczyny mówią że nie maja takiej, on na to że płaci każdą kase i że chce zaraz i już, w końcu porządny burdel to musi spełnić każdą zachcianke klienta. Burdel mam czują duży zysk wydzwania po wszystkich znajomych i udaje jej sie taką panięke znaleść. Powiadamia o tym klienta który czeka z niecierpliwością. Po 15 min klient jest już razem ze swoją wymażona panięką. Kazał jej rozszeżyc nogi, ona to zrobiła, czeka czeka i nic, on tylko wsadził ręce i kręci, wierci ale ona jakoś tak zdziwiona po 5 min pyta, co on tam robi. Facet z wielkim napaleniem odpowiada: ustawiam pupcie!!!
Powrót do góry
Autor Wiadomość
crazywolf1
Gość






PostWysłany: Czw 21:39, 25 Sty 2007    Temat postu:

Ksiądz jadący na rowerze spotyka policjanta, oczywiście policjant zatrzymuje księdza i pyta:
- Gdzie są światła?
- Nie mam - odpowiada ksiądz.
- Proszę mandacik 100 zł.
Ksiądz na to:
- Synu jadę z Bogiem.
Policjant:
- Co dwóch na rowerze? mandat 200 zł.
Ksiądz posłusznie płaci i odjeżdżając myśli w duchu:
- Jak dobrze, że on nie wie, iż Bóg jest w trzech osobach.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
crazywolf1
Gość






PostWysłany: Czw 21:41, 25 Sty 2007    Temat postu:

Witajcie !

UWAGA! Oszustki w marketach ! - ja się naciąłem. Nie wiem, czy robicie tez
zakupy w marketach, ja rzadko, ale czasem się mi zdarza i te informacje
moga sie przydac.

Chce was ostrzec przed tym, co mi sie przydarzylo. Padlem ofiara
przebieglych oszustek. Zdarzylo mi sie to w TESCO na Orkana, ale moglo i
gdzie indziej i komus innemu.

Oszustki działajš nastepujaco: dwie ladne dziewczyny kolo 20-tki przychodza
do waszego samochodu, kiedy ladujecie zakupy do bagaznika. Zaczynaja myc >szyby a piersi im doslownie wyskakuja z bluzek. Kto by nie popatrzyl? Jak
im podziekujecie i zaproponujecie pieniadze za wykonana prace, odmówia i
poprosza, by ich lepiej podrzucic do nastepnego TESCO.
Jeżeli się zgodzicie, obie usiada na tylnym siedzeniu i w trakcie jazdy
zaczna sie nawzajem piescic. Nastepnie jedna z nich przechodzi na przednie
siedzenie i zabiera sie do robienia laski. W tym czasie druga kradnie wasz
portfel.

Mój portfel zostal wlasnie tak skradziony w zeszly czwartek, pištek, dwa
razy w sobotę i przedwczoraj tez ze dwa razy
Powrót do góry
Autor Wiadomość
crazywolf1
Gość






PostWysłany: Czw 21:44, 25 Sty 2007    Temat postu:

pytanie do studentki:

- jaka jest roznica miedzy studentem politechniki, studentem uniwerku, a tramwajem?

studentka:
- miedzy studentami nie ma w sumie roznicy, a pod tramwajem jeszcze nie lezalam.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
crazywolf1
Gość






PostWysłany: Czw 21:46, 25 Sty 2007    Temat postu:

Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi:
- Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus.
Klasa na to chórem:
- Spierdalaj, ty stara dziwko!
Nauczycielka rozpłakała się sie, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora.
- Koleżanko - mówi dyrektor. - Ja pani pokażę, jak należy z nimi postępować.
Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna:
- Cześć, małe skurwysyny!
- Czołem, łysy chuju!
-Dzisiaj biedzie o tym, jak sie zakłada kondoma na globus - Na globus?
- Dziwi sie klasa.
- A co to jest globus?
- Od tego właśnie zaczniemy
Powrót do góry
Autor Wiadomość
crazywolf1
Gość






PostWysłany: Czw 21:48, 25 Sty 2007    Temat postu:

W ubezpieczalni po dzwonie należy wypełnić piapóry w których opisujemy co się właściwie wydażyło. Oto ciekawsze opisy:

Mój samochód uderzył w ogrodzenie, przekoziołkował i wyrżnął w drzewo. Wtedy straciłem panowanie nad kierownicą.

Wracając do domu skręciłem omyłkowo we wjazd do innego domu i uderzyłem w drzewo, którego u mnie w tym miejscu nie ma.

Na skrzyżowaniu niespodziewanie dostałem ataku daltonizmu.

Moje auto jechało normalnie prosto przed siebie, co na zakręcie zazwyczaj doprowadza do opuszczenia szosy.

Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mój samochód, po czym zniknął.

Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości.

Jechałem do lekarza z chorym kręgosłupem, kiedy wypadł mi dysk, powodując wypadek.

Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłem kompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczegółów proszę zwracać się do policji.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
crazywolf1
Gość






PostWysłany: Czw 21:53, 25 Sty 2007    Temat postu:

> Zorganizowano w Bydgoszczy zawody o Mistrzostwo Polski w Robieniu Laski.
> - Ja znam 68 sposobów - deklaruje przedstawicielka Słupska.
> - Sprawdzimy - mówi jury i woła pana Czesława, testera.
> Mija godzina.
> - Zgadza się - mówi Czesław, wróciwszy z testowania.
> - A ja znam 123 sposoby - deklaruje kandydatka z Wałbrzycha.
> Czesław przybywał w pokoju testów dwie godziny:
> - Zgadza się - mówi po powrocie.
> - A ja znam trzy sposoby - o?wiadcza finalistka z Łomży.
> Czesław wzišł i poszedł z niš na testy. Po trzech godzinach, gdy nie dawał
> znaku życia, wparowało jury do pokoju. Czesław leży i ledwie dycha. Szybko
> wezwano karetkę i do szpitala Gdy tester doszedł nieco do siebie pytajš:
> - Jak było?
> - Oż w mordę - opowiada Czesław. - Bierze ta łomżanka mojego i mówi: - A
> teraz sposób 'okulary babci' i... wkłada k*tasa, a jaja nacišga se za uszy!
> I zemdlałem... Gdy się ocknšł mówi: - Druga pozycja 'Fantomas' - mówi ta
> laska. - Bierze mego k*tasa do buzi, a skórę z napletka zakłada na głowę! I
> znów zemdlałem... Gdy się powtórnie ocknšł mówi: - A na koniec ona mówi: - A
> teraz ostatni numer: 'Fantomas w okularach babci'!
Powrót do góry
Autor Wiadomość
crazywolf1
Gość






PostWysłany: Czw 21:56, 25 Sty 2007    Temat postu:

Lepper z kierowcą wracali pewnej nocy swą limuzyną z
dalekiej podróży, nagle wyskoczyła im świnia. Nie przeżyła tego spotkania.
Lepper widząc co się stało, kazał kierowcy iść wytłumaczyć wszystko
rolnikowi i powiedzieć, ze wszelkie straty zostaną zrekompensowane. Kierowca wrócił dopiero
po godzinie z cygarem w zębach, butelka wina w ręku,
uśmiech na twarzy, potargane włosy, poszarpane ubranie...
- Mój Boże, co ci się stało? - pyta Lepper.
- No cóż, rolnik dal mi wino, jego zona obiad, a ich 19
letnia córka, chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy.
- Cos ty im powiedział?
- Ze jestem kierowca Andrzeja Leppera, był wypadek i świnia nie żyje.....
Powrót do góry
Autor Wiadomość
crazywolf1
Gość






PostWysłany: Czw 21:57, 25 Sty 2007    Temat postu:

Przychodzi facet do pracy morda sina, ryj rozkwaszony, ślepia fioletowe kumple się pytają:
- Stary, co ci się k**wa stało? Pod tramwaj wpadłeś?
- Eee, nie - żona mnie tak uderzyła....
- Żooonaa? Czym cię tak pieprznęła?
- Eee, kurczakiem
- Kuurczakiem?!
- Tak, zamarzniętym kurczakiem...
- Człowieku, a za co cie tak walnęła tym kurczakiem?
- No, bo wiecie... Moja żonka to niezła laska jest zgrabna figurka, jędrna dupcia, nóżki długie, więc wczoraj jak się nachyliła do lodówki po tego jeb*****go kurczaka to się tak fajnie wypięła. Spódniczka mini, co ją na sobie miała tak fajnie jej się zsunęła do góry, że koronkowe stringi to całe jej było widać i jak ona tak szukała tego kurczaka to ja już nie mogłem wytrzymać i zacząłem ją bzykać od tyłu.... No i właśnie wtedy pier***lnęła mnie tym zamarzniętym kurczakiem
- Eeeeeeee, no stary! zaje***ście! Ale ta twoja żona to jakaś walnięta... Nie lubi bzykania od tyłu?
- Lubi i to bardzo.......ale nie w TESCO...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Forum Wydziału Fizyki Technicznej PP Strona Główna -> HUMOR Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin